piątek, 8 listopada 2013

Witaminy na sprawy sercowe

Co sprawia, że nasze serduszka są zdrowe?

Specjalne pozdrowienia dla Marianny.

TAGI: WIT.C, WIT.A, Beta-karoten, WIT.E


Witaminki, witaminki ...

Od witamino-podobnej karnityny z poprzedniego rozdziału przechodzę już do "pełnowartościowych" witamin. Już przedszkolak bezbłędnie odpowie nam na pytanie - po co są nam potrzebne witaminy? Po to żeby nasze "serduszka" i ich serduszka były zdrowe. W tym rozdziale skupię się na tych witaminach, które szczególnie przyczyniają się do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania serca. Zacznę od tej najszerzej znanej, niezwykle wszechstronnej witaminy. Od razu wyjaśnię, że pozwoliłem sobie w tym rozdziale dokonać plagiatu swojego własnego artykułu, także jeżeli natraficie w sieci na coś co wyda Wam się niezwykle (o tak to bardzo dobre słowo ⇨ przypomina niezwykłe) podobne to jest to również owoc mojej pracy. Ponieważ witaminy to bardzo wszechstronne substancje to wybaczcie, że część ich istotnych funkcji powtórzyłem, oczywiście równocześnie rozwijając te zagadnienia, które dotyczą już samego serca.

WITAMINA C (kwas askorbinowy)

Kwas askorbinowy to drugi składnik preparatu omówionego w poprzednim rozdziale poświęconym aminokwasom. Wraz z lizyną współdziała on w procesie regeneracji tkanek, ponieważ również wykazuje on taką aktywność. Ale funkcja ta to tylko ułamek wszystkich możliwości tej substancji. Nie bez powodu jest to najbardziej popularna witamina, stosowana przez wszystkich od niemowlaka po emeryta (słowo emeryt w obecnej sytuacji nabrało innego wymiaru, ze względu na nowy wiek emerytalny może być synonimem bardzo, bardzo, bardzo... późnej starości). Kwas askorbinowy ma bardzo szeroki wachlarz zastosowań. Posiada silne właściwości antyutleniające (podobnie jak omówione poniżej witamina A ↓ i witamina E ↓ wymiata toksyczne wolne rodniki) oraz wspomagające układ odpornościowy (beta-karoten ↓). A co najważniejsze dla omawianego w tym rozdziale zagadnienia także szereg działań wspomagających pracę układu sercowo-naczyniowego. Wzmacnia naczynia obwodowe, a ponieważ wykazuje również działanie przeciwwirusowe (z uporem maniaka znowu przypominam jak bardzo ogromne szkody mogą wywołać infekcje wirusowe, głównie w okresie ciąży), jak i przeciwzapalne (obniża poziom mediatora stanu zapalnego - histaminy) jest chętnie stosowana w profilaktyce oraz terapii przeziębień i grypy (stąd wynika jej największa popularność). Wspomaga gojenie się ran, zapobiega owrzodzeniom oraz ogólnie wzmacnia strukturę tkanki łącznej. Odbywa się to głównie dzięki wspomaganiu przez witaminę C syntezy kolagenu oraz wielu enzymów i hormonów, które decydują o prawidłowej budowie tkanki łącznej. Przy udziale kwasu askorbinowego utleniona (nieaktywna) postać witaminy E (o niej więcej znajdziesz poniżej ↓) zostaje z powrotem przekształcona w postać czynną. Wszystkie te witaminy: A, C oraz E wpływają na wzrost stężenia glutationu, który wykazuje silne właściwości odtruwające. Suplementacja witaminy C chroni więc komórki przed czynnikami toksycznymi oraz wpływa na zachowanie ich prawidłowej budowy i funkcji. Bardzo istotny jest sposób pozyskiwania substancji. Witamina C występuje zarówno jako substancja syntetyczna (czysty kwas askorbinowy) oraz w postaci naturalnej.


I w tym miejscu polecę preparat Solgara ⇨

Ester C Plus 1000 mg WITAMINY C.


Preparat jest kompleksem zawierającym:


postać aktywnych metabolitów witaminy C buforowanych wapniem dzięki któremu ich pH nie jest kwaśne jak w przypadku kwasu askorbinowego, dlatego są bezpieczne dla przewodu pokarmowego i nerek, a ich aktywność jest znacznie większa od formy kwasowej1000mg witaminy C w postaci estrowej,
biflawonoidy cytrusowe,
dziką różę oraz
acerolę.

I znowu skład oraz innowacyjna postać decydują o tym dlaczego CENA preparatu jest znacznie wyższa od tej, z którą kojarzymy syntetyczną postać, kupowaną często w okresie przeziębień. Jeżeli interesuje Was szczegółowy opis preparatu odsyłam na stronę SOLGARA ⇨.

Innymi preparatami zawierającymi naturalny kwas askorbinowy jest seria produktów firmy CaliVita (kolejna warta polecenia firma specjalizująca się w naturalnych suplementach):
CaliVita C Plus Flavonoids,
CaliVita Witamina C-500 oraz
NOWOŚĆ → CaliVita C-1000 Plus.
Jak widzicie staram się znaleźć coś jeszcze poza Solgarem, nie chcę sprawiać wrażenia, że tylko dzięki Solgarowi możecie zachować zdrowie (no ale przyznam szczerze, że znalezienie równoważnego odpowiednika wcale nie jest takie proste).



WITAMINA A (retinol)

Jest to rozpuszczalna w tłuszczach witamina niezbędna do wzrostu organizmu i prawidłowego rozwoju tkanki nabłonkowej skóry oraz błony śluzowej. Jest przeciwutleniaczem chroniącym komórki przed wolnymi rodnikami. Wywiera istotny wpływ na metabolizm białek, węglowodanów i hormonów steroidowych.

UWAGA: Należy przestrzegać zaleconego dawkowania, ponieważ hiperwitaminoza (przedawkowanie) może powodować wiele nieprzyjemnych efektów ubocznych np. suchość i świąd skóry, stany depresyjne, wypadanie włosów, zaburzenia pracy wątroby i śledziony, odwapnienie kości, a stosowana w ciąży w dużych dawkach może być toksyczna dla płodu. Zwiększony jej poziom może wywołać wspomniane wyżej toksyczne działanie oraz wystąpienie związanych z nim efektów ubocznych.

STOSOWANIE: dorośli - dawka od 12 000 do 100 000 jednostek na dobę, dzieci (powyżej 4 roku życia) - dawka od 12 000 do 24 000 jednostek na dobę



KAROTENOIDY

Najlepiej przyswajalną formą witaminy A są występujące naturalnie w owocach, warzywach i algach morskich karotenoidy. Należą do nich: beta-karoten (największa aktywność), alfa-karoten, kryptoksantyna, zeaksantyna, luteina i likopen. Zeaksantyna i luteina są popularnymi składnikami preparatów na oczy. Nie wspomniałem wyżej więc uzupełniam w tym miejscu - witamina A bierze udział w syntezie barwnika bardzo istotnego w procesie widzenia zmierzchowego, jest to jedna z ważniejszych funkcji tej witaminy. Karotenoidy są prowitaminami, tzn. że w organizmie przekształcane są do czynnego związku, którym jest właśnie witamina A. W procesie tym biorą udział hormony tarczycy, białka, witamina C oraz CYNK - minerał istotny dla procesów związanych z odpornością. Jeżeli taka przemiana w organizmie przebiegnie prawidłowo (tzn. nie ma niedoborów substancji potrzebnych do jej przeprowadzenia) zyskujemy wtedy związek o aktywności równoważnej z witaminą A, a co ważne pozbawiony charakterystycznych dla niej działań niepożądanych. Karotenoidy wykazują ponadto bardzo korzystny wpływ na układ odpornościowy (podobnie jak wspomniany cynk), co ma istotne znaczenie w przebiegu różnego rodzaju infekcji. Jeżeli chodzi o preparaty bardzo istotna jest również postać w jakiej występuje. Naturalny beta-karoten od syntetycznego różni się znacznie aktywnością antyutleniającą.

STOSOWANIE: Zalecana dawka dobowa to od 5 do 7mg naturalnego beta-karotenu. Kuracja powinna trwać co najmniej 2 miesiące.

Przy dłuższym stosowaniu nadmiar beta-karotenu odkłada się w tkance tłuszczowej oraz w skórze, co powoduje wystąpienie pomarańczowego zabarwienia. Jak wpadnie Wam kiedyś w ręce biografia Steva Jobsa (na pewno zapamiętacie to "wpadnięcie" bo liczy sobie ona ok. 700 stroniczek) znajdziecie informację, iż jako zagorzały zwolennik diet owocowo-warzywnych, Jobs miał okres w swoim życiu, podczas którego przez kilka tygodni żywił się wyłącznie marchewkami (bogatymi w beta-karoten) i kolor jego skóry w tym czasie potwierdzał powyższe stwierdzenie. Lubił jednak również jabłka dlatego dzisiaj korzystamy z szerokiej gamy urządzeń o mało kojarzącej się z przemysłem informatycznym nazwie Apple (niewiele brakowało, a mogłyby się nazywać Carrot ツ - to takie moje osobiste przemyślenia). Jak ktoś ma trochę czasu i chęci, żeby dowiedzieć się o eksperymentach Jobsa z "innymi" substancjami odsyłam do lektury jego biografii autorstwa Waltera Isaacsona. I znowu Jobs mnie czymś zaskoczył (poza marchewkami, jabłkami i LSD). Bogatą kolekcję książek o nim znalazłem w księgarni, której hasłem przewodnim jest: "Zmieniamy świat na bardziej chrześcijański". Uwierzcie mi, że Jobs był bardzo daleki od idei chrześcijaństwa, stąd moje zdziwienie. No ale nie zdradzam więcej sekretów. Kupcie sobie, pożyczcie, albo kupcie komuś w prezencie i pożyczcie, w każdym razie przeczytajcie jak powstała "firma owocowa", w której akcje zainwestował Forest Gump.

O warzywach i owocach ツ więcej w dalszych opracowaniach dotyczących wpływu diety na rozwój serca, a teraz wracam do tematyki tego rozdziału, a mianowicie do kolejnych WITAMIN.




WITAMINA E (tokoferol)

Niech już ten rozdział poświęcony będzie do końca preparatom firmy Solgar (w kolejnych postaram się już nie być tak monotematycznym, co nie znaczy oczywiście, że już więcej o nich nie wspomnę). Na zdjęciu znowu znana Wam już doskonale buteleczka ze złotą etykietą, a poniżej krótki hymn pochwalny.
Tak więc - do hymnu!

Solgar w swoim preparacie witamina E zawarł znowu kompleks naturalnych tokoferoli, które w porównaniu z formą syntetyczną oznaczaną przedrostkiem DL wykazują znacznie silniejszą aktywność i większą przyswajalność. Jeżeli chodzi już o sam profil działania witaminy E to wykazuje ona bardzo korzystny wpływ na rozwój i funkcję komórek, dzięki silnej aktywności antyutleniającej (o czym wspomniałem już powyżej: A i C) Chroni komórki przed wolnymi rodnikami, wpływa na prawidłowe funkcjonowanie naczyń krwionośnych (niezaburzony dopływ krwi do tkanek → odprowadzenie metabolitów → aktywność przeciwzapalna), a także na układ odpornościowy. Tokoferol bierze udział w przemianach metabolicznych tłuszczy oraz cholesterolu. Tłuszcze chroni przed utlenianiem, a w przypadku cholesterolu wpływa na zachowanie prawidłowego stosunku frakcji tzw. zły cholesterolLDL ↓ , do tzw. dobry cholesterolHDL ↑ → zapobiega to tworzeniu się złogów cholesterolowych w naczyniach i ich drożność zostaje zachowana. Bardzo korzystne efekty daje suplementacja witaminy E łącznie z SELENEM, o którym szerzej w kolejnym rozdziale poświęconym minerałom, do przeczytania, którego zapraszam już w tym miejscu.


Podsumowując ten rozdział warto zauważyć, iż najistotniejsze efekty uzyskiwane dzięki zastosowaniu omówionych witamin to:


ochrona komórek przed toksycznymi substancjami (odtruwanie organizmu),
wpływ na prawidłowe funkcjonowanie naczyń krwionośnych (ukrwienie),
działanie przeciwzapalne,
mobilizowanie do działania układu odpornościowego,
wpływ na przemiany metaboliczne (węglowodany, tłuszcze, hormony, enzymy).

SERDECZNIE POLECAM pozostałe artykuły dotyczące "spraw sercowych":

"Drogie" memu sercu suplementy,
Tajemnicze odkrycie roli aminokwasów,
Składniki mineralne w okresie życia płodowego.


Wspólnymi siłami udało się uzbierać pieniążki potrzebne dla:

środa, 6 listopada 2013

Składniki mineralne w okresie życia płodowego

Prawidłowe dostarczanie składników mineralnych w okresie rozwoju płodowego.

Z dedykacją dla "Młodego".


TAGI: SELEN, Witaminy prenatalne


Witaminy znają wszyscy, a co to są te minerały?

Ponieważ już w dniu publikacji artykułu, w którym zarysowałem temat dotyczący aminokwasów pojawił się odzew zdecydowałem się zaburzyć kolejność publikacji. Pozwolę sobie na moment odłożyć temat obiecanych witamin i najpierw omówię znaczenie składników mineralnych. Jeżeli chodzi o witaminy to wiedza na ich temat jest znacznie bardziej rozpowszechniona i już nawet dzieciaki w przedszkolu dysponują podstawowymi informacjami, które wystarczą do wytłumaczenia ich zasadniczej roli (polecam poranną audycję w radiowej Trójce - "Dzieci wiedzą lepiej" - poznacie ich opinie na temat innych ważnych zagadnień). Trochę inaczej sprawa ma się w kwestii składników mineralnych, które mimo, iż znajdują się w większości szeroko stosowanych, popularnych, złożonych preparatów witaminowych, to jednak o niezwykle istotnych funkcjach jakie spełniają w naszym organizmie nie mamy bladego pojęcia.

Oszczędziliśmy, a teraz już niestety wiemy na co przeznaczymy te nasze oszczędności.

Ze względu na wspomnianą w początkowym artykule tego bloga coraz niższą jakość produktów żywnościowych oraz nasilające się ograniczenia przyswajalności, pojawia się coraz częściej potrzeba stosowania suplementacji składników witaminowych i mineralnych. Jeżeli większość pacjentów do 40 roku życia bazuje na zgromadzonych w organizmie rezerwach, na których jest w stanie "w miarę poprawnie" funkcjonować i nie widzi konieczności stosowania żadnych preparatów, to już po przekroczeniu tego pułapu wiekowego, gdy rezerwy zaczynają się wyczerpywać i lawinowo pojawiać różnego rodzaju dokuczliwe dolegliwości, zaczynają poszukiwać rozwiązania. Niestety działania podejmowane są dopiero wtedy, kiedy już trzeba podjąć leczenie. Tanie, niskiej jakości produkty żywnościowe nie zaspokajają naszego dziennego zapotrzebowania w kluczowe składniki. Niezdrowy tryb życia hamuje procesy produkcyjne wewnątrz organizmu. Trzeba zrozumieć zasadę, że wszystkie rezerwy kiedyś się wyczerpują i nie wystarczą nam na całe życie. Nie doprowadzajmy do tego etapu i w miarę jak najwcześniej rozpocznijmy odbudowywanie nadszarpniętych zapasów. Dotyczy to zarówno podjęcia decyzji o zdrowym odżywianiu, podjęciu aktywności fizycznej, czy zastosowaniu odpowiednich suplementów, które uzupełnią ewentualne niedobory dietetyczne.

Suplementacja w okresie ciąży.

Trochę inaczej ma się sprawa w przypadku naszych dzieci. Dla nich zawsze wyszukujemy to co według nas najlepsze. Dotyczy to zarówno jedzenia, które dla nich wybieramy, jak i preparatów witaminowych. Wiem z własnego doświadczenia, że pacjenci znacznie częściej poszukują promocji na witaminy dla siebie, niż dla swoich pociech, bo w ich przypadku kluczową kwestią wyboru jest wysoka jakość i kompleksowy skład, a nie atrakcyjna cena produktu. To samo dotyczy mamy spodziewającej się dziecka. Ważne jest inwestowanie w jej zdrowie, gdyż to przełoży się na zdrowie dziecka. I właśnie w tym przypadku, nad którym zamierzam się skupić, zadaniem lekarzy i farmaceutów jest już nie uświadamianie, iż istnieje potrzeba stosowania zestawów witamin i minerałów, bo o tym każda przyszła mama już bardzo dobrze wie, ale uświadomienie, iż niezwykle istotna jest ich jakość i skład. To samo odnosi się do produktów spożywczych, którym już wszyscy powinniśmy się baczniej przyglądać.

Dlaczego to takie ważne?

Ciąża to okres zwiększonego zapotrzebowania na większość składników - przecież musi ich wystarczyć dla dwóch (lub więcej) osób. Budowanie od podstaw nowego organizmu wymaga sprawnego funkcjonowania wszystkich potrzebnych mechanizmów oraz dostarczania składników budulcowych. Właśnie do tego wykorzystywane są witaminy (które omówię w "poprzednim" rozdziale - dla uważnych czytelników to sformułowanie nie będzie zaskoczeniem) oraz minerały, które przedstawię poniżej. Podstawa to odpowiedni zestaw witamin prenatalnych. Znowu wplotę wątek osobisty i pozwolę sobie polecić preparat, który stosowała w ciąży oraz w okresie karmienia moja żona. Jego wyjątkowość potwierdzały zdziwione pytania lekarzy, którzy analizowali wyniki badań: "Co Pani zaczęła stosować?!". A ponieważ wcześniej nie wyglądało to tak rewelacyjnie, zmiana ewidentnie była wynikiem zastosowanego preparatu firmy Solgar, przedstawionego na zdjęciu obok (firmy której produkty bardzo często polecam m.in. właśnie dlatego, że działają). Preparat ten zawiera wszystkie niezbędne dla prawidłowego rozwoju substancje. Wracając do wątku osobistego nasza córka rozwijała się tak dobrze, że będąca wynikiem przebytej różyczki poważna wada serca zupełnie nie wpływała na wydolność organizmu, a została przypadkowo wykryta przy okazji badania osłuchowego podczas innej, już "przedszkolnej" infekcji. W tym miejscu skupię się na składnikach mineralnych i to tych, które mają istotny wpływ głównie na rozwijające się małe serduszko.

Minerały niezbędne dla rozwijającego się serduszka?

Znowu wplotę wątek osobisty związany z minerałem, od którego zacznę. Moja żona pisała na jego temat pracę magisterską, więc na pewno był mi on bliższy niż inne bardziej popularne minerały jak magnez, wapń, czy np. cynk. Już te kilka lat temu zaintrygowały mnie niesamowite, wszechstronne możliwości tego "księżycowego" pierwiastka (greckie słowa SELENE oznacza ⇨ księżyc). Warto sprawdzić czy występuje on w stosowanym zestawie witamin, gdyż ma on ogromne znaczenie m.in. dla rozwijającego się serca. Witaminy prenatalne firmy Solgar zawierają 6,25 μg selenu w postaci dobrze przyswajalnej L-selenometioniny.

SELEN

Szczególnie w przypadku selenu, jego zawartość w produktach spożywczych jest ściśle powiązana z zawartością tego pierwiastka w glebie (produkty zbożowe, pasza dla zwierząt), a także sposóbem sporządzania posiłków (największe straty podczas pieczenia i smażenia). Tak więc jeżeli na sposób przygotowania to jeszcze mamy wpływ, to na zawartość w glebie już niestety nie. Znowu wracamy do tematu związanego z jakością produktów spożywczych - przy minimalizowaniu kosztów produkcyjnych, troska o zawartość ważnych składników na pewno nie będzie kwestią kluczową. Tak więc powtórzę moją osobistą mądrość: "Rozważając wprowadzanie oszczędności zastanówmy się czy ktoś inny nie będzie musiał za nie słono zapłacić".

Po tych wszystkich "mądrościach" teraz już szczegółowe informacje na temat selenu. Wspomniane niedobory dietetyczne musimy koniecznie uzupełniać, ze względu na szeroki wachlarz zagrożeń jakie mogą wystąpić w wyniku niedoborów.

Kardiomiocyty

Sam selen wykazuje bardzo korzystne działanie w zakresie profilaktyki chorób sercowo naczyniowych. Normalizuje poziom cholesterolu, wpływa na lepkość krwi oraz odkładanie się cholesterolu w naczyniach (procesy naprawcze). Suplementacja jest wymagana profilaktycznie u kobiet w ciąży, a także u pacjentów po udarach i zawałach serca, u których wspomaga rekonwalescencję. Podobnie jak inne minerały: cynk oraz miedź jest on związany z peroksydazą glutationową. Selen jest składnikiem tego enzymu, więc bierze udział w wytwarzaniu glutationu odpowiedzialnego za odtruwanie organizmu, poprzez eliminowanie z ustroju szkodliwych substancji, uszkadzających struktury komórkowe. Chroni więc rozwijające się komórki przed niebezpiecznymi mutacjami. Z tego też wynika przeciwnowotworowa aktywność tego pierwiastka, gdyż zapobiega on tworzeniu się patologicznych komórek. Jako ciekawostkę podam, iż prowadzono również badania na chorych zarażonych wirusem HIV i uzyskano w tej grupie bardzo obiecujące wyniki.

Detoksykacja

Jako antyutleniacz współdziała z witaminą E (o niej więcej w rozdziale o witaminach) i chroni błony komórkowe przed uszkodzeniem przez wolne rodniki. Selen w połączeniu z witaminą E wykazuje działanie przeciwzapalne. W trakcie trwania stanu zapalnego występuje obniżony poziom peroksydazy glutationowej. Ważna jest również funkcja usuwania z organizmu metali ciężkich (kadm, rtęć, arszenik). Bardzo istotne w procesie odtruwania jest detoksykacja w obrębie komórek wątroby, a to właśnie w hepatocytach występuje wysokie stężenie glutationu.

Odporność

Kolejną ważną funkcją selenu jest wpływ na układ odpornościowy i to zarówno przy obniżonym jego poziomie, gdy następuję zwiększona podatność na infekcje, jak również przy prawidłowym poziomie, kiedy suplementacja również zwiększa siły obronne organizmu. Większa odporność to bardziej skuteczne zwalczanie chorób infekcyjnych. Selen wykazuje również działanie przeciwwirusowe, a wspominałem już jak ogromne zagrożenie dla rozwoju serca stanowią infekcje wirusowe (głównie różyczka). Dla noworodka prawidłowy poziom selenu ma również wiele innych istotnych wskazań. Istnieją badania według których wykazano, iż zespół nagłej śmierci noworodkowej w przeważającej ilości przypadków był powiązany z niskim poziomem selenu. Dlatego też ze względu na groźne konsekwencje, związane z niedoborem, przy jednoczesnym bezpieczeństwie suplementacji zaleca się przyjmowanie w okresie ciąży oraz laktacji preparatów w dawce 200 μg.

Formy organiczne

Selen znacznie lepiej przyswajalny jest z połączeń organicznych ⇨ występuje w drożdżach lub jako L-selenometionina. Formy nieorganiczne charakteryzuje niska przyswajalność (selenian sodu).

Preparaty selenu:

PostaćPreparaty (CENA)ZawartośćOpakowanieDawkowanie
L-selenometioninaSolgar Selen100 mcg100 tabl.1 tabl. dziennie
Solgar Selen200 mcg50 tabl.1 tabl. dziennie
SWANSON Selen Select100 mcg200 kaps.1 tabl. dziennie
drożdze wzbogacone w selenSWANSON SelenoExcell Selen200 mcg60 tabl.1 tabl. dziennie
CaliVita Pro Selenium50 mcg60 tabl.1 tabl. dziennie
Selen Walmark100 mcg100 tabl.1 tabl. dziennie

Dawka optymalna selenu to od 100 do 200 mcg na dobę.



Na dzisiaj zakończę ten rozdział na garstce informacji o jednym z mniej znanych, a jednocześnie niezwykle istotnych dla prawidłowego rozwoju serca minerałów. Niebawem uzupełnię o kolejne wpisy.


SERDECZNIE POLECAM pozostałe artykuły dotyczące "spraw sercowych":

"Drogie" memu sercu suplementy,
Tajemnicze odkrycie roli aminokwasów,
Witaminy na sprawy sercowe.



Wspólnymi siłami udało się uzbierać pieniążki potrzebne dla: