środa, 6 listopada 2013

Składniki mineralne w okresie życia płodowego

Prawidłowe dostarczanie składników mineralnych w okresie rozwoju płodowego.

Z dedykacją dla "Młodego".


TAGI: SELEN, Witaminy prenatalne


Witaminy znają wszyscy, a co to są te minerały?

Ponieważ już w dniu publikacji artykułu, w którym zarysowałem temat dotyczący aminokwasów pojawił się odzew zdecydowałem się zaburzyć kolejność publikacji. Pozwolę sobie na moment odłożyć temat obiecanych witamin i najpierw omówię znaczenie składników mineralnych. Jeżeli chodzi o witaminy to wiedza na ich temat jest znacznie bardziej rozpowszechniona i już nawet dzieciaki w przedszkolu dysponują podstawowymi informacjami, które wystarczą do wytłumaczenia ich zasadniczej roli (polecam poranną audycję w radiowej Trójce - "Dzieci wiedzą lepiej" - poznacie ich opinie na temat innych ważnych zagadnień). Trochę inaczej sprawa ma się w kwestii składników mineralnych, które mimo, iż znajdują się w większości szeroko stosowanych, popularnych, złożonych preparatów witaminowych, to jednak o niezwykle istotnych funkcjach jakie spełniają w naszym organizmie nie mamy bladego pojęcia.

Oszczędziliśmy, a teraz już niestety wiemy na co przeznaczymy te nasze oszczędności.

Ze względu na wspomnianą w początkowym artykule tego bloga coraz niższą jakość produktów żywnościowych oraz nasilające się ograniczenia przyswajalności, pojawia się coraz częściej potrzeba stosowania suplementacji składników witaminowych i mineralnych. Jeżeli większość pacjentów do 40 roku życia bazuje na zgromadzonych w organizmie rezerwach, na których jest w stanie "w miarę poprawnie" funkcjonować i nie widzi konieczności stosowania żadnych preparatów, to już po przekroczeniu tego pułapu wiekowego, gdy rezerwy zaczynają się wyczerpywać i lawinowo pojawiać różnego rodzaju dokuczliwe dolegliwości, zaczynają poszukiwać rozwiązania. Niestety działania podejmowane są dopiero wtedy, kiedy już trzeba podjąć leczenie. Tanie, niskiej jakości produkty żywnościowe nie zaspokajają naszego dziennego zapotrzebowania w kluczowe składniki. Niezdrowy tryb życia hamuje procesy produkcyjne wewnątrz organizmu. Trzeba zrozumieć zasadę, że wszystkie rezerwy kiedyś się wyczerpują i nie wystarczą nam na całe życie. Nie doprowadzajmy do tego etapu i w miarę jak najwcześniej rozpocznijmy odbudowywanie nadszarpniętych zapasów. Dotyczy to zarówno podjęcia decyzji o zdrowym odżywianiu, podjęciu aktywności fizycznej, czy zastosowaniu odpowiednich suplementów, które uzupełnią ewentualne niedobory dietetyczne.

Suplementacja w okresie ciąży.

Trochę inaczej ma się sprawa w przypadku naszych dzieci. Dla nich zawsze wyszukujemy to co według nas najlepsze. Dotyczy to zarówno jedzenia, które dla nich wybieramy, jak i preparatów witaminowych. Wiem z własnego doświadczenia, że pacjenci znacznie częściej poszukują promocji na witaminy dla siebie, niż dla swoich pociech, bo w ich przypadku kluczową kwestią wyboru jest wysoka jakość i kompleksowy skład, a nie atrakcyjna cena produktu. To samo dotyczy mamy spodziewającej się dziecka. Ważne jest inwestowanie w jej zdrowie, gdyż to przełoży się na zdrowie dziecka. I właśnie w tym przypadku, nad którym zamierzam się skupić, zadaniem lekarzy i farmaceutów jest już nie uświadamianie, iż istnieje potrzeba stosowania zestawów witamin i minerałów, bo o tym każda przyszła mama już bardzo dobrze wie, ale uświadomienie, iż niezwykle istotna jest ich jakość i skład. To samo odnosi się do produktów spożywczych, którym już wszyscy powinniśmy się baczniej przyglądać.

Dlaczego to takie ważne?

Ciąża to okres zwiększonego zapotrzebowania na większość składników - przecież musi ich wystarczyć dla dwóch (lub więcej) osób. Budowanie od podstaw nowego organizmu wymaga sprawnego funkcjonowania wszystkich potrzebnych mechanizmów oraz dostarczania składników budulcowych. Właśnie do tego wykorzystywane są witaminy (które omówię w "poprzednim" rozdziale - dla uważnych czytelników to sformułowanie nie będzie zaskoczeniem) oraz minerały, które przedstawię poniżej. Podstawa to odpowiedni zestaw witamin prenatalnych. Znowu wplotę wątek osobisty i pozwolę sobie polecić preparat, który stosowała w ciąży oraz w okresie karmienia moja żona. Jego wyjątkowość potwierdzały zdziwione pytania lekarzy, którzy analizowali wyniki badań: "Co Pani zaczęła stosować?!". A ponieważ wcześniej nie wyglądało to tak rewelacyjnie, zmiana ewidentnie była wynikiem zastosowanego preparatu firmy Solgar, przedstawionego na zdjęciu obok (firmy której produkty bardzo często polecam m.in. właśnie dlatego, że działają). Preparat ten zawiera wszystkie niezbędne dla prawidłowego rozwoju substancje. Wracając do wątku osobistego nasza córka rozwijała się tak dobrze, że będąca wynikiem przebytej różyczki poważna wada serca zupełnie nie wpływała na wydolność organizmu, a została przypadkowo wykryta przy okazji badania osłuchowego podczas innej, już "przedszkolnej" infekcji. W tym miejscu skupię się na składnikach mineralnych i to tych, które mają istotny wpływ głównie na rozwijające się małe serduszko.

Minerały niezbędne dla rozwijającego się serduszka?

Znowu wplotę wątek osobisty związany z minerałem, od którego zacznę. Moja żona pisała na jego temat pracę magisterską, więc na pewno był mi on bliższy niż inne bardziej popularne minerały jak magnez, wapń, czy np. cynk. Już te kilka lat temu zaintrygowały mnie niesamowite, wszechstronne możliwości tego "księżycowego" pierwiastka (greckie słowa SELENE oznacza ⇨ księżyc). Warto sprawdzić czy występuje on w stosowanym zestawie witamin, gdyż ma on ogromne znaczenie m.in. dla rozwijającego się serca. Witaminy prenatalne firmy Solgar zawierają 6,25 μg selenu w postaci dobrze przyswajalnej L-selenometioniny.

SELEN

Szczególnie w przypadku selenu, jego zawartość w produktach spożywczych jest ściśle powiązana z zawartością tego pierwiastka w glebie (produkty zbożowe, pasza dla zwierząt), a także sposóbem sporządzania posiłków (największe straty podczas pieczenia i smażenia). Tak więc jeżeli na sposób przygotowania to jeszcze mamy wpływ, to na zawartość w glebie już niestety nie. Znowu wracamy do tematu związanego z jakością produktów spożywczych - przy minimalizowaniu kosztów produkcyjnych, troska o zawartość ważnych składników na pewno nie będzie kwestią kluczową. Tak więc powtórzę moją osobistą mądrość: "Rozważając wprowadzanie oszczędności zastanówmy się czy ktoś inny nie będzie musiał za nie słono zapłacić".

Po tych wszystkich "mądrościach" teraz już szczegółowe informacje na temat selenu. Wspomniane niedobory dietetyczne musimy koniecznie uzupełniać, ze względu na szeroki wachlarz zagrożeń jakie mogą wystąpić w wyniku niedoborów.

Kardiomiocyty

Sam selen wykazuje bardzo korzystne działanie w zakresie profilaktyki chorób sercowo naczyniowych. Normalizuje poziom cholesterolu, wpływa na lepkość krwi oraz odkładanie się cholesterolu w naczyniach (procesy naprawcze). Suplementacja jest wymagana profilaktycznie u kobiet w ciąży, a także u pacjentów po udarach i zawałach serca, u których wspomaga rekonwalescencję. Podobnie jak inne minerały: cynk oraz miedź jest on związany z peroksydazą glutationową. Selen jest składnikiem tego enzymu, więc bierze udział w wytwarzaniu glutationu odpowiedzialnego za odtruwanie organizmu, poprzez eliminowanie z ustroju szkodliwych substancji, uszkadzających struktury komórkowe. Chroni więc rozwijające się komórki przed niebezpiecznymi mutacjami. Z tego też wynika przeciwnowotworowa aktywność tego pierwiastka, gdyż zapobiega on tworzeniu się patologicznych komórek. Jako ciekawostkę podam, iż prowadzono również badania na chorych zarażonych wirusem HIV i uzyskano w tej grupie bardzo obiecujące wyniki.

Detoksykacja

Jako antyutleniacz współdziała z witaminą E (o niej więcej w rozdziale o witaminach) i chroni błony komórkowe przed uszkodzeniem przez wolne rodniki. Selen w połączeniu z witaminą E wykazuje działanie przeciwzapalne. W trakcie trwania stanu zapalnego występuje obniżony poziom peroksydazy glutationowej. Ważna jest również funkcja usuwania z organizmu metali ciężkich (kadm, rtęć, arszenik). Bardzo istotne w procesie odtruwania jest detoksykacja w obrębie komórek wątroby, a to właśnie w hepatocytach występuje wysokie stężenie glutationu.

Odporność

Kolejną ważną funkcją selenu jest wpływ na układ odpornościowy i to zarówno przy obniżonym jego poziomie, gdy następuję zwiększona podatność na infekcje, jak również przy prawidłowym poziomie, kiedy suplementacja również zwiększa siły obronne organizmu. Większa odporność to bardziej skuteczne zwalczanie chorób infekcyjnych. Selen wykazuje również działanie przeciwwirusowe, a wspominałem już jak ogromne zagrożenie dla rozwoju serca stanowią infekcje wirusowe (głównie różyczka). Dla noworodka prawidłowy poziom selenu ma również wiele innych istotnych wskazań. Istnieją badania według których wykazano, iż zespół nagłej śmierci noworodkowej w przeważającej ilości przypadków był powiązany z niskim poziomem selenu. Dlatego też ze względu na groźne konsekwencje, związane z niedoborem, przy jednoczesnym bezpieczeństwie suplementacji zaleca się przyjmowanie w okresie ciąży oraz laktacji preparatów w dawce 200 μg.

Formy organiczne

Selen znacznie lepiej przyswajalny jest z połączeń organicznych ⇨ występuje w drożdżach lub jako L-selenometionina. Formy nieorganiczne charakteryzuje niska przyswajalność (selenian sodu).

Preparaty selenu:

PostaćPreparaty (CENA)ZawartośćOpakowanieDawkowanie
L-selenometioninaSolgar Selen100 mcg100 tabl.1 tabl. dziennie
Solgar Selen200 mcg50 tabl.1 tabl. dziennie
SWANSON Selen Select100 mcg200 kaps.1 tabl. dziennie
drożdze wzbogacone w selenSWANSON SelenoExcell Selen200 mcg60 tabl.1 tabl. dziennie
CaliVita Pro Selenium50 mcg60 tabl.1 tabl. dziennie
Selen Walmark100 mcg100 tabl.1 tabl. dziennie

Dawka optymalna selenu to od 100 do 200 mcg na dobę.



Na dzisiaj zakończę ten rozdział na garstce informacji o jednym z mniej znanych, a jednocześnie niezwykle istotnych dla prawidłowego rozwoju serca minerałów. Niebawem uzupełnię o kolejne wpisy.


SERDECZNIE POLECAM pozostałe artykuły dotyczące "spraw sercowych":

"Drogie" memu sercu suplementy,
Tajemnicze odkrycie roli aminokwasów,
Witaminy na sprawy sercowe.



Wspólnymi siłami udało się uzbierać pieniążki potrzebne dla:

2 komentarze:

  1. Cześć Wojtku,

    bardzo ciekawy tekst - i na czasie :)

    no to ja teraz mam pytanie: skoro zalecana dawka w ciąży i w okresie karmienia to 200 μg, a rzeczony Solgar (Witaminy i minerały prenatalne) zawiera 6,25 µg, przy zalecanym dawkowaniu 1 do 2 tabletek dziennie, czy to oznacza, że preparat ten nie zapewnia jednak wystarczającej porcji tego składnika i trzeba go dodatkowo uzupełniać?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym właśnie problem, że w przypadku składników mineralnych, czy witamin, ciężko określić dokładnie dzienne spożycie, ponieważ znaczna część pochodzi z pożywiania. No ale jak wspominałem często są z tym problemy, czy to z powodu niezbyt dobrze dobranych produktów, czy też jak to ma się np. w przypadku selenu, bardzo zróżnicowanej zawartości. Preparaty złożone charakteryzują się oczywiście tym, iż dawki zawartych składników są niższe, ale za to często składniki się wzajemnie uzupełniają. W przypadku wspomnianych witamin i minerałów prenatalnych np. zawarte w preparacie cynk, miedź i selen - wszystkie są składnikami tego samego enzymu - wspomnianej w artykule peroksydazy glutationowej - tak więc ich efekt ochrony komórek, czy też wzmacniający odporność się sumuje. W farmakologii to dosyć częsty zabieg wykorzystywany w wielu preparatach - wzmocnienie efektu, przy zastosowaniu niższych dawek, dzięki czemu minimalizuje się efekty niepożądane. W przypadku witamin i minerałów - istotne jest zrekompensowanie niedoborów dietetycznych lub ewentualne problemy z przyswajalnością, które manifestują się w postaci jakichś określonych dysfunkcji. Może jakoś prościej postaram się wyjaśnić, co autor miał na myśli. Jeżeli w diecie mamy ewidentne braki produktów, które są podstawowym źródłem jakiegoś składnika, to musimy, albo zmienić dietę, albo po prostu włączyć suplementację, która zaspokaja dzienne zapotrzebowanie. Drugi przypadek to sytuacja kiedy niedobory są na tyle znaczące, że manifestują się w postaci objawów chorobowych. Wydawałoby się, że wtedy trzeba leczyć chorobę, ale może nie koniecznie. Może po prostu określić na którym etapie występuje deficyt i wtedy zastosować wyższe dawki już konkretnego, brakującego czynnika. Tzn. odpowiadając w końcu na zadane pytanie, jeżeli wszystko jest w porządku i stosujemy tylko profilaktykę, to preparat kompleksowy wystarczy. Jeżeli natomiast są jakieś zaburzenia lub ryzyko ich wystąpienia (np. wspomniane niedobory w diecie) wtedy dobrze jest zastosować dodatkowo składnik, którego nam ewidentnie brakuje. O źródłach pokarmowych zamierzam coś osobno opracować, tylko żeby to było przydatne to już teraz widzę, że trzeba będzie temu sporo czasu poświęcić. Dziękuję za pytanie Marto i serdecznie Cię pozdrawiam.

      Usuń